sobota, 19 grudnia 2015

2 "Buty od firmy HOOY" cz. 3


(Konrad). Dwa dni temu minął pierwszy tydzień mojego testowania obuwia SERPENTUS firmy HOOY. Jestem nieco opóźniony z postem, ale to dlatego, że chciałem zobaczyć, czy coś się stanie z tymi butami, poza tym, co już zauważyłem.

Poniżej widzicie je po tygodniu chodzenia.


Obuwie jest bardzo wygodne i lekkie. Jest przyjemne w dotyku i nie męczy stóp. Ale, uważam, że ma zbyt cienkie podeszwy. Pierwszego dnia testowania poczułem chłód w stopy i włożyłem wkładki, oraz zbyt grube skarpetki. Nogi mi się zaczęły pocić. Dużym plusem jest natomiast fakt, że te buty nie ślizgają się na deszczu.


Nie jest to może zbyt widoczne na powyższym zdjęciu, ale gumowe oznaczenie firmy zaczęło się, niestety, odklejać od buta. Przydałby się mocniejszy klej.


Trzecia moja uwaga dotyczy lekkiego zdefasonowania się prawego buta. Mam płaskostopie. W poprzednich butach nie miało to znaczenia i było niewidoczne. W SERPENTUSACH, niestety, ma. Jak widzicie na zdjęciu, wybiło mi kość. Mam nadzieję, że buty się przez to nie rozkleją i nie przedziurawią, gdy nadepnę na coś ostrego.

Niedługo przedstawię Wam kolejne o SERPENTUSACH.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz